23 sierpnia przy pięknej pogodzie rozegrane zostały zawody Ponidzie XC. Najwyższy czas na małe podsumowanie.

Tegoroczna edycja była już trzecią z kolei. Poprzednie odbyły się w latach 2011 i 2012. W tym roku (z racji okrągłej 3 rocznicy :) w pakiecie startowym przygotowano okolicznościowe koszulki.

Celem imprezy było aby każdy, niezależnie od wieku i umiejętności był w stanie w niej wystartować. Dlatego też przygotowano trzy dystanse.

• Była zabawa dla dzieciaków na dystansie KID. Wspólna rywalizacja sprawiła dzieciakom dużo radości. Co zostało uwiecznione na zdjęciach i filmach.
• Był dystans MINI przeznaczony dla młodzieży i początkujących. Tutaj uczestnicy musieli już wyjechać na teren garbu pińczowskiego gdzie mieli do pokonania do 5 prostych pętelek, a potem powrót.
• Wreszcie był dystans MEGA przeznaczony dla regularnie jeżdżących wyjadaczy. Na starcie tego dystansu stanęło kilkadziesiąt osób - nie była to może imponująca grupa ale zamiast ilości była jakość!

Odbywające się pod patronatem honorowym Prezesa PZKOL Wacława Skarula wyścigi zgromadziły na starcie zawodników z całej Polski.  Zawodnicy byli pod wrażeniem zarówno trasy, jak i uroku nadnidziańskiego rejonu. Po raz pierwszy w zmaganiach XC w Pińczowie wzięli udział najmłodsi, podzieleni w kategoriach wiekowych od 4 do 12 lat. Dla nich trasa wyznaczona była na terenie Aeroklubu Regionalnego.

Na mecie na każdego z zawodników czekał gorący posiłek i bufet, a dla najmłodszych słodkie niespodzianki. W Nagrody dla najlepszych zawodników Ponidzie XC wręczał Burmistrz Miasta i Gminy Pińczów Włodzimierz Badurak i prezes Aeroklubu Regionalnego w Pińczowie Michał Malesza. Imprezę po mistrzowsku komentował Darisuz Skorupa. Pomiar czasu zlecony został zewnętrznej firmie - ale ostatecznie okazało się to niewypałem, gdyż zabrakło - ustalonych wcześniej - pomiarów czasów okrążeń. 

Dziękuję wszystkim, którzy z takim zaangażowaniem włączyli się w organizację tej imprezy: Urzędowi Miejskiemu, Ochotniczej Straży Pożarnej z Koperni, Straży Miejskiej, Komendzie Powiatowej Policji w Pińczowie, służbom medycznym, stowarzyszeniu Kon-Tiki. Cieszy fakt, że tak dużo rodziców przyprowadziło swoje pociechy by mogły bawić się z nami na sportowo.