Shoutbox

8Vmw - klasyk od 4:30



Najbliższe imprezy
Kalendarz
Po | Wt | śr | Cz | Pi | So | Ni |
1 | ||||||
2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 |
9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 |
Brak wydarzeń.
Logowanie
Ostatnio na forum
· Terminy ŚLR 2014
· Wyjazd na Puchaś Świ...
· [Internet] Wspólne z...
· Ponidzie XC 2014 (?)
Aktualnie online
· Użytkowników online: 0
· Łącznie użytkowników: 30
· Najnowszy użytkownik: Dawid98
Family Cup Kielce
Słońce wyszło zza chmur, zapowiadał się słoneczny dzień, więc postanowiłem wybrać się na Family Cup Kielce, czyli Mistrzostwa Województwa Świętokrzyskiego, a zaraz eliminacje do Mistrzostw Polski. Amatorów oczywiście :) Zawody miały rozpocząć się o 10:00 i tak było. Jednak usłyszałem, że moja kategoria wystartuje dopiero za około 2h…
Wybrałem się więc objechać trasę. Od startu długa prosta po ubitej ścieżce. Na samym końcu ostry zakręt niemal 180 stopni i kamienisty oraz męczący :) podjazd na sam szczyt stoku Telegraf. Kawałek prostej i świetny singielek w dół po kamieniach i ubitej ziemii. Wypłaszczenie i krótki, ale piaszczysty podjazd. Chyba najtrudniejszy element trasy. Dalej już tylko kawałek prostej, zjazd kolejnym singlem i prosta do mety. Pętla liczyła jakieś 3,5-4km (dokładnie nie wiem, nie miałem licznika). Ja do przejechania mam ich 4. W międzyczasie na horyzoncie pojawiają się chmury. Źle to wróży. Koło 11 zaczyna lać. Jakieś pół godziny później przestaje, więc opuszczam cieplutki samochód i jadę trochę pokręcić. Niestety niezbyt długo, bo pogoda znowu się psuje. O 11:45 spiker mówi, że za pół godziny wszystkie pozostałe kategorie startują razem. Nikt nie jest z tego zadowolony. Będzie ciasno. W końcu ustawiamy się na starcie. Dookoła sporo znajomych. Nie czuję się najlepiej. Raz, że jest zimno i mokro, a dwa to, że wróciłem o 5 nad ranem z 18-tki kumpla i spałem zaledwie 2h :) Sędziowie zarządzają, że kategorie będą jednak startować w 30 sekundowych odstępach. Najpierw Seniorzy (tak nazwali Elitę) z Orlikami, a potem my (Juniorzy) z Weteranami. Tak się dzieje, jednak po wyruszeniu tych pierwszych od razu słyszę 5.. 4.. 3.. 2.. 1 i startujemy. Pierwsze kółko przejeżdżam nienajgorzej, ale reszty komentował nie będę :) Rywale odjechali, więc po 2 kółkach już lekko odpuszczam. Męczę podjazdy i napawam się zjazdami :) Swoją drogą polecam spojrzeć ze szczytu Telegrafu na Kielce. Piękny widok miasta. Na ostatnim kółku dubluję kilku zawodników i dojeżdżam do mety. W głowie plączą mi się myśli, że rywale wjechali na metę pewnie z 10min przede mną. Na szczęście tak nie jest. W województwie jestem 4 i tracę do pudła równą 1min i 50sek. To dużo czy mało? Dla mnie dużo, za dużo. Jednak dzisiaj nie było mnie stać na nic więcej. Może za tydzień, wszak zakwalifikowałem się do Mistrzostw Polski, które będą odbywały się tu tydzień później, na tej samej trasie.
Na koniec może małe podsumowanie imprezy. Przy wpisowym wynoszącym 30zł przy rejestracji online i 50zł przy rejestracji w dniu zawodów można chyba więcej wymagać. Płatna, w dodatku co chwilę zacinająca się myjka. Dość słaba organizacja (poza oznakowaniem trasy – to było ok) i brak bufetu (jedynie mała kiełbaska). Na plus na pewno tombola dla wszystkich uczestników (udało mi się nawet wygrać koszulkę) i trasa – bardzo przyjemna :)
Pozdrawiam,
Sebastian vel Franio.
Komentarze
Dodaj komentarz
Oceny
Zaloguj się , żeby móc zagłosować.
dnia sierpień 27 2012 16:01:14
dnia sierpień 27 2012 16:06:54
dnia sierpień 27 2012 22:09:16
dnia sierpień 28 2012 11:18:45
dnia sierpień 28 2012 12:42:11
dnia sierpień 28 2012 13:25:50
dnia sierpień 28 2012 13:31:21