Shoutbox

Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

senderx
31-01-2016 14:50
no dobra, dawno się tu nic nie działo..ale prawda jest taka że jeździmy ostro! Uśmiech

senderx
07-07-2015 09:53
Panie i Panowie, czas do PinczowXC można zacząć odliczać - 19.07.2015

senderx
12-02-2015 19:16

BartezXC
09-02-2015 13:05
Mich ale ocb ? Uśmiech

senderx
07-02-2015 18:44
Trudna trasa, bo to jest cross, i są turbulencje. Jazda wymaga wysiłku i siły pchającej Uśmiech

Najbliższe imprezy

Brak wydarzeń

Kalendarz

<< Luty 2023 >>
Po Wt śr Cz Pi So Ni
    1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28          

Brak wydarzeń.

Facebook

Logowanie

Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło

Ostatnio na forum

Najnowsze tematy
· Czas na pętli Ponidz...
· Terminy ŚLR 2014
· Wyjazd na Puchaś Świ...
· [Internet] Wspólne z...
· Ponidzie XC 2014 (?)
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum

Aktualnie online

· Gości online: 11

· Użytkowników online: 0

· Łącznie użytkowników: 30
· Najnowszy użytkownik: Dawid98

Mały prezent na niedzielę :)

Co przeciętny człowiek robi w niedzielę? Wstaje o 12, je obiad i do wieczora wyleguje się przed telewizorem. No może czasem jeszcze skoczy do kościoła sypnąć złotóweczkę na tacę, ale to już chyba powoli odchodzi do lamusa..

 

Czy nie lepiej zrobić coś innego? Może sprawić sobie jakiś prezent? Jakąś małą niespodziankę?:)

 

Plan był więc taki, by po prostu wyjść na rower. Telefon do znajomych i co? Standard. Nikomu się nie chce, nikt nie ma czasu. Trudno, idę sam. Po tygodniu, a nie licząc niedzielnego wypadu do Kielc, to po 2 tygodniach "odpoczynku" od roweru pasowałoby się wybrać w końcu na jakąś przejażdżkę. Pokręciłem się trochę po lesie, odkurzyłem stare ścieżki, ale korzystając z tego, że na niebie nie było patelni, postanowiłem pomęczyć trochę  szosie. W plamach był wypad do Wiślicy przez Chroberz i powrót przez Busko. No to go! Wyjechałem z lasu i udałem się w kierunku Chrobrza. Dojeżdżam i łapie mnie lekkie zdziwko. Za mostem widzę wymalowane strzałki na asfalcie, a chwilę później z bocznej uliczki wypada trzech dziadków (no dobra, starszych panów) na kolarkach. Czyżby dzisiaj w Chrobrzu odbywało się coroczne kryterium? Nie inaczej. Jadę dalej i spotykam pana Fortunę, organizatora dzisiejszego wyścigu. Jestem na rowerze mtb, ale mimo to namawia mnie do startu. Okej, czemu nie. Zresztą kto zna pana Bogusława to wie, że nie da się go przegadać:) Dzwonię do Siemina, bo samemu nie chce mi się jechać. Mówię co i jak, koleżka się zgadza na przyjazd i po jego przyjeździe idziemy się zapisać. Kategoria Amator, podkategoria (uwaga, uwaga!!!) Senior 18-39 lat. Ja pierdziele, mam 18 lat i mam jechać z seniorami. Nieźle, ale do przejechania mamy tylko 2 kółka po 2600m, czyli dokładnie 5,2km.

 

 

Ustawiamy się na linii startu i miły pan z siwymi włosami zaczyna odliczanie. 3.. 2.. 1.. Start! Ruszamy. Wyrywam od razu do przodu. Po prostej, przed zakrętem odwracam się i 3 długości roweru mam za sobą tylko Siemina. Reszta kilkanaście metrów dalej. Cisnę dalej. Zakręt i zjazd. Tu już nie jest tak wesoło. Pedałujemy z Sieminem ile wlezie (my na rowerach mtb), a goście na kolarkach doganiają nas jadąc "na luzie". Na dole 3 ostre zakręty. Prawo, lewo, prawo. Kawałek prostej, zakręt i jedyny podjazd na dzisiejszej trasie. Dogania nas Piotrek z Buska, ale udaje się nam obronić atak. Tu podziękowania dla kolegów w strojach CCC, którzy startowali w Masterach (8 pętli), ale jechali z nami cały wyścig (rozgrzeweczka?) i bardzo nas motywowali, czasem nawet lekko popychając:) Naprawdę wielkie thx chłopaki! Na czym to stanęło? Aaa.. odpieramy z Sieminem atak Piotrka i wjeżdżamy na prostą startową. Patrzę na pulsometr i co widzę? 204 ud/min. Fuck yeah. Serce mi wali jak cholera. Macham ręką, żeby ktoś dał zmianę. Nie wiem czy nikt nie wie o co chodzi czy po prostu nikt nie jest skłonny do wsółpracy. Po chwili jednak wyjeżdża przede mnie Siemin. Ciągnie jakieś 200m, po czym go wyprzedzam. Noga podaje, ale tempo jest zabójcze. Koniec prostej o dosłownie mnie odcina. Wyjeżdża przede mnie Piotrek, a potem Siemin. Mam obok siebie dopingujących kolegów CCC, ale nie mogę złapać tchu. Toczę się. Zjazd i sekcja zakrętów. Kawałek przed sobą widzę Siemina. Czuję się już lepiej, ale dojść ciężko. Odpuszczam. Przede mną podjazd. Pozostaje mi utrzymać 3 miejsce. Odwracam się na górze i kilka metrów za sobą widzę kolegę jadącego na 4-tej pozycji. Jest w miarę bezpiecznie. Do mety jadę już swoje odwracając się co chwilę i kontrolując odległość. Przede mną wjeżdża Siemin, którzy jest dzisiaj 2-gi. Jeszcze raz wielkie gratulacje! Teraz widać, kto trenuje:) Mnie pozostaje zadowolić się dopiero 3-cim miejscem. Szkoda, bo wygrana była na wyciągnięcie ręki. Szkoda, że z tymi zmianami wyszło jak wyszło. Może końcówka byłaby zupełnie inna, gdyby tak nie wyrwał na początku, gdyby koledzy dawali więcej zmiany, gdybym w końcu zaczął solidnie trenować:) Kto wie, ale nie ma co gdybać. Mam nauczkę na przyszłość:) Ważne, że do dobytku Ponidzia MTB Teamu dorzucamy kolejne dwa puchary. I to zdobyte na wyścigu szosowym jadąc rowerami górskimi. Miły prezent na niedzielę. Pzdr:)

 

PS. Nie miałem licznika, ale Przemo mówił, że średnia wyszła cos koło 32-33km/h. Nieźle przy starciu z kolarkami:)

 

Sebastian vel Franio.

Komentarze

3 #1 vonka
dnia lipiec 15 2012 19:42:06
Uśmiech bardzo fajnie, tak trzymać!
6 #2 siemin
dnia lipiec 15 2012 22:34:56
Jak zwykle super relacja Franio Z przymrużeniem oka
Wyścig był bardzo spontaniczny i zaskakujący w przebiegu, ale z pozytywnym zakończeniem Uśmiech
Gratki Franio Z przymrużeniem oka
1 #3 senderx
dnia lipiec 16 2012 23:22:00
no Panowie!!! co tu dożo pisać -> Wielkie Gratulacje!

Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Oceny

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się , żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Wygenerowano w sekund: 0.08
39,349,183 unikalne wizyty